Święty Starzec Ambroży z Optiny (Prepodobnyj Amwrosij Optinskij) urodził się 23 listopada 1812 r. w niewielkiej wsi Guberni Tambowskiej, w pobożnej rodzinie cerkiewnego psalmisty. Na chrzcie dano mu imię Aleksander.
Był wesołym, bardzo żywym dzieckiem i nie zawsze posłusznym. Wolał bawić się z rówieśnikami, niż pilnować młodsze rodzeństwo. Jednak całe wychowanie Aleksandra odbywało się w bardzo duchowej atmosferze. Od dziecka przyzwyczajano go do umiłowania Słowa Bożego. Chłopiec często chodził z ojcem do cerkwi, chętnie śpiewał i czytał w czasie nabożeństwa. Miał doskonałą pamięć i uczył się bez problemów. W tambowskim seminarium był bardzo lubiany za towarzyskość, bystrość i poczucie humoru. Przy tym potrafił zachować pobożność, chętnie czytając lektury duchowe i Słowo Boże.
W ostatnim roku seminarium poważnie zachorował. Wtedy w modlitwach obiecał Bogu, że jeśli wyzdrowieje, wstąpi do monasteru. Aleksander wyzdrowiał, lecz na ostateczną decyzję o zostaniu mnichem trzeba było poczekać aż cztery lata. Nie przyszła ona łatwo. Aleksander długo prowadził wewnętrzną walkę, targany różnymi wątpliwościami. 8 października 1839 roku przybył do Optyńskiej Pustelni, w której pozostał do końca swych dni. W kwietniu 1840 roku oficjalnie został nowicjuszem, pod duchowym kierownictwem wielkich starców Lwa i Makarego. Wypełniał różne prace w monasterze, niektóre dość ciężkie. Był pomocnikiem kucharza , posługiwał Starcom, zajmował się tłumaczeniem z greki dzieł świętych Ojców. Był bardzo posłuszny, we wszystkim radził się Starca i nigdy nie narzekał. Widząc jego postępy w życiu ascetycznym, wcześnie dopuszczono go złożenia ślubów mniszych, a następnie przyjęcia święceń kapłańskich. Niestety wkrótce po nich przyszły starzec poważnie zachorował. Miał wtedy 34 lata.
Kolejne lata życia były krzyżem boleści i nieustannego zmagania się z chorobą. Jeszcze przy życiu starca Makarego, ojciec Ambroży otrzymał wysoki stopień życia duchowego – dar nieustannej modlitwy. Rozdzielając ze starcem jego służbę, przyjmował odwiedzających i pomagał odpisywać na ogromną ilość listów. W ten sposób był przygotowywany do przyszłej, odpowiedzialnej posługi starcostwa. Zajmował się również przekładami i współredagował dzieła Ojców Cerkwi. Po śmierci ojca Makarego, Ambroży został jego następcą . Jego starczestwo łączyło w sobie cechy duchowości o. Lwa i Makarego, stanowiąc syntezę i najpełniejsze urzeczywistnienie ideału rosyjskiego starca. Ciągnęli do niego ludzie z całej Rosji. Ludzie prości i intelektualiści, prosta babula i Fiodor Dostojewski, Lew Tołstoj i Włodzimierz Sołowiow. Potrafił być prosty z prostymi i mądry z uczonymi. Schorowany starzec od rana do wieczora przyjmował tysiące dusz potrzebujących pomocy. Umiał wejść w serce człowieka, wnikał w jego duszę. Swoją modlitwą uzdrawiał chorych. Każdy, kto się z nim zetknął, wychodził od niego pocieszony, pełen optymizmu. Prowadził bogatą korespondencję, kontynuował działalność wydawniczą. Był też założycielem i duchowym opiekunem żeńskiego monasteru w Szamordino. Tam zmarł w 1891 r., ale pochowano go w jego rodzimym monasterze Optińskiej Pustelni. W 1988 r. został kanonizowany przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną.
Pamięć starca czczimy dwa razy w roku: 10 lipca jest to dzień odnalezienie jego świętych relikwii oraz 23 października w dniu jego odejścia do Boga.